Owczy pęd
W ostatnim czasie obserwuję rosnące   zainteresowanie dawnymi technikami wytwarzania przędzy wełnianej i   wykorzystywania jej do celów odzieżowych. Temat jest bardzo ciekawy, a   niestety mało rozpowszechniony wśród pasjonatów rekonstruujących kulturę   materialną minionych wieków. Nabrałam ochoty na przyswojenie  praktycznych umiejętności związanych z przędzeniem.  Efekty wkrótce :)
Znaleziska   archeologiczne przedmiotów przeznaczonych do tkania i przędzenia tworzą   ciekawy zbiór przyrządów. Zacznę od prezentacji przęślików, za pomocą których obciążano wrzeciono.  Wykonane zostały z różnych materiałów (od lewej): bursztynu, gliny oraz  łupku.
Obciążenie drewnianego wrzeciona umożliwiało  pracę z  przygotowaną oczyszczoną wełną owczą  pozyskiwaną w "naszych" czasach z owiec wrzosówek. Skręcano ją w prawo lub w lewo  uzyskując  w ten sposób odpowiednio nić o skręcie Z lub S. Poniżej  wrzeciono z Poznania wraz z przęślikiem.



Nieźle! To trudna zabawa :) Chętnie zobaczę efekty :)
OdpowiedzUsuńIm trudniej, tym lepiej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
przędzenie nie jest takie trudne na jakie wygląda. trochę więcej zabawy jest z tkaniem.
OdpowiedzUsuń